Oponowa ruletka Hołowczyca
- Szczegóły
- Opublikowano: piątek, 01, wrzesień 2017 10:03
Krzysztof Hołowczyc ma już za sobą testy w najnowszym Mini John Cooper Works Rally przygotowanym przez niemiecki zespół X-raid. W czwartek pięciokrotny triumfator Baja Poland przejechał kilkadziesiąt kilometrów nowym samochodem, a w piątkowe popołudnie pojawi się na rampie startowej polskiej rundy Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych.
- Mini, którym wystartuję w tym roku to rajdówka o innej charakterystyce niż model znany mi z ubiegłego roku. X-raid pracuje nad nowym samochodem na styczniowy Dakar i w tym egzemplarzu znalazło się już sporo udoskonaleń, które maja zapewnić sukces w południowoamerykańskim maratonie. Zmienione zawieszenie, inna trakcja i znacznie zmniejszona masa samochodu sprawiają, że muszę nawet zmienić nieco styl jazdy. Wprowadziłem kilka zmian w poszukiwaniu moich ulubionych ustawień i Mini prowadzi się bardzo dobrze, chociaż może się okazać, że najważniejsze karty w tym rajdzie będzie rozdawała pogoda. Zawodnicy z listy priorytetowej mają spore ograniczenia dotyczące korzystania z opon. Przed rajdem musimy wybrać jeden rodzaj opony, a poza tym możemy skorzystać tylko z dwóch kompletów ogumienia. Dokonałem wyboru w związku z zapowiadanymi opadami deszczu, a słyszałem, że najgroźniejsi rywale postawili na bardziej zachowawczą i uniwersalną opcję. Dla mnie to jedyny start w sezonie i postanowiłem nie bawić się żadne przesadne kalkulacje. Pojedziemy po prostu najszybciej jak tylko potrafimy i najskuteczniej jak to możliwe – powiedział Hołowczyc.
W piątek o godzinie 18:00 rozpocznie się pierwszy, inaugurujący rywalizację superoes „Szczecin” o długości niewiele ponad siedmiu kilometrów. Zawodnicy zwykli mówić o takich odcinkach, że można na nich niewiele zyskać, ale bardzo dużo stracić. Tym razem ta próba będzie miała bardzo duże znaczenie nawet dla losów rajdu. Pierwsza dziesiątka na mecie tego odcinka dokona bowiem zgodnie z regulaminem wyboru swoich pozycji startowych do sobotnich oesów. Nie jest także tajemnicą, że w rajdach terenowych typu baja lepiej otwierać trasę i jechać jeszcze niezniszczonym szlakiem. A najszybszy na superoesie będzie wybierał jako pierwszy, drugi jako drugi, a kolejni zgodnie z miejscami wywalczonymi w piątkowy wieczór.
- Ten odcinek trzeba pojechać bardzo szybko i bezbłędnie. Mam świadomość klasy najgroźniejszych rywali, a Nasser All-Attiyah, który – jak żartujemy – niemal nie wysiada z samochodu, nie bez powodu jest liderem Pucharu Świata. Przed rokiem miałem drugi czas, ale tylko czołowa lokata daje pełny komfort przy wyborze – podsumował Hołowczyc
ORLEN Baja Poland 2017 to dziewiąta (z jedenastu) runda tegorocznej edycji Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych. Puchar Świata to najwyższy poziom rywalizacji w tej dyscyplinie sportu, w której nie ma mistrzostw świata. Start rajdu nastąpi w piątek, 1 września, o godzinie 16:00, a meta i uroczyste zakończenie w niedzielę, 3 września, o godzinie 14:30. Zawodnicy będą mieli do pokonania trasę o długości 816 km, w tym siedem prób sportowych liczących ponad 496 kilometrów. Kluczowy dla wyników rajdu będzie zapewne dwukrotnie przejeżdżany odcinek specjalny na poligonie wojskowym w okolicach Drawska Pomorskiego o długości blisko 216 kilometrów.
Pięć zwycięstw Krzysztof Hołowczyca w Baja Poland:
2010: pilot: Jean-Marc Fortin – Nissan Navarra
2011: pilot: Jean-Marc Fortin – BMW X3 CC
2012: pilot: Filipe Palmeiro – Mini ALL4 Racing
2014: pilot: Xavier Panseri – Mini ALL4 Racing
2015: pilot: Łukasz Kurzeja – Mini ALL4 Racing
Start Krzysztofa Hołowczyca w ORLEN Baja Poland 2017 wspierają:
Lumag sp. z o.o. – producent klocków hamulcowych Breck,
Michelin – renomowany producent opon samochodowych,
K2 - lider rynku chemii samochodowej w Polsce.
Na zdjęciu: Krzysztof Hołowczyc podczas czwartkowych testów przed rajdem. Foto: holek.pl
Zdjęcia ze startów Krzysztofa Hołowczyca w Baja Poland do pobrania na stronie GALERIA
Więcej informacji o ORLEN Baja Poland 2017: www.bajapoland.eu