Hołowczyc drugi w rajdzie Hungarian Baja
- Szczegóły
- Opublikowano: poniedziałek, 19, sierpień 2013 15:04
Krzysztof Hołowczyc i Andreas Schulz zajęli 2. miejsce w rajdzie Hungarian Baja 2013. Załodze Monster Energy X-raid Team do zwycięstwa zabrakło jedynie 42 sekund. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Cross Country, strata Hołka do prowadzącego Jeana-Louisa Schlessera zmalała do 10 punktów.
„Nasz start w rajdzie zapowiadał się niezwykle obiecująco. W piątek udało nam się zdecydowanie wygrać prolog, więc miałem ogromną wiarę w zwycięstwo. Dlatego dzisiaj jestem nieco zawiedziony drugim miejscem. Kluczowym okazał się pierwszy sobotni etap, którego trasa była makabrycznie dziurawa i kamienista, więc starałem się nieco oszczędzać swój kręgosłup i sprzęt. To niestety się na mnie zemściło, bo straciłem tam ponad 2 minuty do kolegi z zespołu, Naniego Romy. Później jechałem już bardzo szybko, na granicy wypadnięcia z trasy i zacząłem zdecydowanie odrabiać straty. Jestem przekonany, że gdyby nie skrócono dwóch niedzielnych odcinków specjalnych, to odrobiłbym je do końca i wygrałbym ten rajd, a tak zabrakło 42 sekund. W rajdach terenowych to tyle, co nic. No cóż, taki jest sport, nie zawsze się udaje. Musze jednak przyznać, że Nani Roma jechał bardzo szybko i należy mu się ogromne uznanie. Mimo to, że nie wygrałem Hungarian Baja, to jestem dobrej myśli przed zbliżającym się rajdem Baja Poland. Na Węgrzech wjeździłem się już w nowy samochód, więc w Szczecinie będziemy cisnąć do oporu i mam nadzieję na czwarte z rzędu zwycięstwo w tej najważniejszej imprezie terenowej w Polsce. Żałuję, że węgierskiego rajdu nie udało się dokończyć mojemu uczniowi z LOTTO Team, Martinowi Kaczmarskiemu. Od początku, mimo że jechał treningowym autem, znajdował się w czołówce zawodów, ale niestety w niedzielę sprzęt odmówił posłuszeństwa. Mam nadzieję, że zrekompensuje to sobie dobrym występem w Baja Poland.” - powiedział Krzysztof Hołowczyc na mecie rajdu Hungarian Baja..
Walka na trasie rajdu Hungarian Baja miała dość dramatyczny przebieg. Od początku rajdu Krzysztof Hołowczyc był jego faworytem, pewnie zwyciężając w piątkowym prologu. Losy rajdu odwrócił sobotni odcinek specjalny Magyargencs – Nemesgörzsöny. Ten fragment trasy był niezwykle wyboisty i pełen kamieni, więc większość zawodników jechała ostrożniej, chcąc uniknąć awarii sprzętu. Właśnie na tym odcinku Nani Roma pokonał Hołka o 2.16 min. Od tej pory załoga Hołowczyc/Schulz zaczęła jednak szybko odrabiać straty. Drugi sobotni odcinek Tapolcafő - Kéttornyúlak długości 123 kilometrów wygrał Hołowczyc i odrobił w ten sposób 1.26 straty do Romy. W niedzielę Hołowczyc najszybciej pokonał oes Tapolcafő - Kéttornyúlak i przed powtórką próby, kończącą program HunGarian Baja, tracił zaledwie 29 sekund do prowadzącego w rajdzie kolegi. Na ostatnim niedzielnym odcinku, skróconym z 79 do 62 km Hołowczyc stracił do Naniego Romy 13 sekund i zajął ostatecznie 2. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu, wśród kierowców aut. Do zwycięstwa zabrakło Hołkowi tylko 42 sekund. Martin Kaczmarski i Bartłomiej Boba z Lotto Rally Team, od początku rajdu zmagali się z problemami technicznymi swojego Bowlera Nemesis. W niedzielę awaria samochodu nie pozwoliła im na dokończenie rajdu.
Wyniki 10. HUNGARIAN BAJA
SAMOCHODY
1. Nani Roma/Michel Perin (E/F) Mini All4 Racing 4:01.49
2. Krzysztof Hołowczyc/Andreas Schulz (PL/D) Mini All4 Racing +42
3. Nunzio Coffaro/Daniel Meneses (YV) Toyota Hilux +22.28
4. Miroslav Zapletal/Maciek Marton (CZ/PL) Hummer H3 Evo +25.56
5. Pál Lónyai/Róbert Nyeste (H) BMW X5 +39.10
6. Imre Fodor/Attila Csató (H) Toyota Hilux +40.26
7. Rómulo Branco/João Serôdio (P) Mitsubishi Pajero +51.37 (1. T2)
8. Aleksandr Baranienko/Roman Jełagin (RUS) Toyota Land Cruiser +56.09 (2. T2)
9. Marcos Moraes/Carlos Prates (BR) Mitsubishi Pajero +57.04 (3. T2)
10. Imre Varga/Ferenc Szegedi (H) Nissan KingCab +59.55
24. Tomasz Czerniak/Bartosz Szlezak (PL) Toyota Land Cruiser +3:33.18 (9. T2)
PUNKTACJA PUCHARU ŚWIATA
1. Schlesser 126
2. Roma 120
3. Hołowczyc 116
4. Coffaro 60
5. Zapletal 48
6. Baranienko 33
7. ten Brinke 32
8. Varela 30
9. Rachimbajew 24, van Loon 24