10 etap - sygnał 2

SS9Dzisiaj fortuna nie sprzyjała załodze Krzysztof Hołowczyc /Jean Marc Fortin. Na 48 km 10. etapu w ich samochodzie doszło do niespodziewanego uszkodzenia przewodu od wspomagania kierownicy. Awarię udało się prowizorycznie naprawić, jednak kosztowało to stratę blisko 50 minut. Załoga ruszyła w pogoń, aby odrobić stracony czas. Okazało się jednak, że wspomaganie nadal nie funkcjonowało.

Oto oficjalna informacja od managera Krzysztofa Hołowczyca:  „Hołkowi udało się co prawda naprawić przewód, jednak układ wspomagania kierownicy nie zadziałał. Załoga jechała dalej, ale niestety na dużych wydmach nie da się jechać szybko i skutecznie bez wspomagania. Dlatego trudno sterowalne auto dość szybko się zakopało. Przejeżdżający samochód innej ekipy próbował im pomóc, ale w kulminacyjnym momencie zerwała się lina holownicza i Mini wpadło w piaszczysty dół, zakopując się tym razem kompletnie. Teraz załoga czeka niecierpliwie na ciężarówkę T4,  która ma ich samochód doholować do mety.

Liczymy na szybkie usunięcie usterki po dojechaniu do obozu i trzymamy kciuki za szczęśliwą końcówkę rajdu.